Podagrycznik

„Żeby tylko dożyć, aż będzie podagrycznik! powiadali Rosjanie i wiedzieli doskonale dlaczego, bo to zdrowsza od szpinaku roślina

Zamiast z nim walczyć lepiej go zjadać. Podagrycznik to bardzo często spotykany w naszych ogrodach chwast. Dla niektórych stanowi zmorę łatwo się rozsiewa tworząc całe polany, Dlatego też ogrodnicy z wielką niechęcią na niego patrzą, a szkoda bo to cenna i wybitnie zdrowa roślinka.


Podagrycznik z upodobaniem stosowany był przez medyków już w czasach starożytnych, stanowił też jedną z roślin często wykorzystywaną w medycynie ludowej: już wieki temu zauważono, że roślina ta koi ból i pomaga leczyć podagrę, czyli popularną dnę moczanową.

Gdy w stawach odkładają się kryształki soli kwasu moczowego, picie naparu z podagrycznika pomaga szybciej je usunąć z organizmu. Leczy nielubiany podagrycznik rwę kulszową i choroby reumatyczne, przyspiesza również gojenie ran, pomaga się uspokoić i wyciszyć, reguluje przemianę materii, pozwala zmniejszyć hemoroidy, stany zapalne pęcherza moczowego a nawet bóle nerek odczuwane przy kamicy nerkowej.

Ziele stosowano zarówno zewnętrznie, np. w formie okładu ze świeżo zerwanych liści lub świeżo wyciśniętego soku z podagrycznika, którym smarowano rany, czy nacierano bolące kości i stawy, jak i wewnętrznie – w formie herbatki z suszonych liści lub napoju sporządzonego z liści podagrycznika gotowanych w winie.

Liście można zbierać od maja do jesieni. Świeże dodawać do surówek, przyrządzać jak szpinak. Można je nawet kisić i dodawać do zup.

Świeże rozgniecione ziele stosuje się jako okłady, łagodzi oparzenia, użądlenia owadów, a wysuszonymi kwiatami można zabarwiś wełnę na żółto

Zarówno łodygi, korzenie, owoce i liście podagrycznika zawierają szereg substancji leczniczych znajdują się tam:

Kiedyś sprzedawano go jako warzywo już w okresie Średniowiecza, a w latach późniejszych zbierano i jedzono w okresach głodu – również i w Polsce. Na terenach wschodnich, szczególnie na Kresach, jej liście i łodygi wykorzystywano m.in. do gotowania zup. Do dziś jest popularny w innych krajach Europy
liście podagrycznika jada się zamiennie ze szpinakiem, dodając do sałatek czy nawet do zupy, którą gotuje się z łodyg i liści. Tymczasem roślina ta – ze względu na marchewkowy zapach i przyjemny, korzenny smak – może urozmaicić wiele dań.